smutne oczy chłopca, z jednego oka płynie łza

Przychodzi po cichu, znienacka, nie jest oczywisty i od razu rozpoznany, przeważnie ukrywa się pod czymś innym, co na pierwszy rzut oka nie ma z nim nic wspólnego. Czai się. Czasami czuję jego obecność dużo wcześniej zanim uświadomię sobie, że to właśnie on mnie odwiedził, ponownie odwiedził.

chłopiec z dziewczynką obejmują się, są smutni

Nie raz, nie dwa i nie trzy spotkałam się z sytuacją, w której ktoś zrobił mi jakąś przykrość, potem mnie za to przeprosił i ja chwilę po przeproszeniu potrzebowałam jeszcze porozmawiać o tym, co się wydarzyło i wtedy słyszałam „No przecież Cię przeprosiłam”. Byłam też wiele razy świadkiem tego typu zachowania. Kiedyś słysząc takie zdanie zastanawiałam się, czy może to nie jest tak, że ten ktoś ma rację i to ja niepotrzebnie drążę temat i opowiadam o swoich uczuciach związanych z doznaną przykrością.

dziewczynka z uniesioną dłonią wskazujący palec do góry

Żyje nas na świecie około 7,6 miliarda ludzi. Mamy różne historie, różnie wyglądamy, lubimy różne rzeczy, dorastaliśmy w różnych rodzinach, mamy różne organizmy, różne rzeczy nam służą albo nie służą, mamy różne grupy krwi, potrzebujemy różnych warunków do życia, żeby czuć się dobrze i spokojnie, niektórzy z nas szukają spokoju, inni szukają gwaru, dźwięków, szybkiego życia.

ręka niemowlaka leży na otwartej ręce osoby dorosłej

Bolesny jest poród człowieka, zwłaszcza gdy rodzi siebie sam w wieku dorosłym – autorem tych słów jest S.J.Lec.

Rodzenie siebie w wieku dorosłym – powyższy cytat bardzo mnie poruszył. Poczułam, że właśnie to od jakiegoś czasu robię i jest to bardzo bardzo trudne. Podoba mi się to pojęcie własnego porodu w dorosłości. I osobą, dzięki której poznałam ten cytat jest Aneta Łastik – piosenkarka, pedagog, autorka książek o Wewnętrznym Dziecku, uczy tego, kim jest Wewnętrzne Dziecko i jak się do niego zbliżyć tak, żeby wziąć je za rękę i ruszyć z nim w życie, już na zawsze będąc we dwójkę.

 

Małe dziecko idzie drogą trzymając dużego pluszowego misia

 

Kim są Wygłodniali Rodzice?

To Wygłodniałe Dzieci, które całe życie czekały na miłość. Na tę piękną bezwarunkową miłość. I które nigdy jej nie dostały.